Gildia Dimir

dzidek

Legenda Focusa

Prototypy tego barbarzyńskiego nektaru powstały już w 2000 roku. Pewien rosyjski naukowiec wymyślił specyfik, który był podawany bezpośrednio do rdzenia kręgowego. Jego właściwości były zadziwiające. Potrafił wyciągnąć 100% wydajności z układu nerwowego, mięśniowego i immunologicznego. Amerykanów szybko zainteresował ten projekt i nie minęły 2 lata, a ci już przejęli pałeczkę. Fioletowy płyn o magicznych właściwościach został nazwany Focus. Przed wojną testowano go i badano na zwierzętach, aby odnaleźć ośrodek, wywołujący tak dziwne reakcje. Amerykańscy naukowcy z niedowierzaniem zidentyfikowali pierwiastek, będący głównym składnikiem specyfiku. Wtedy to właśnie odkryto pierwszy w przyrodzie - trwały izotop Astatu. Choć Ameryka wydawała na badania setki milionów dolarów, wciąż nie dawało się okiełznać Focusa. Zwierzęta, którym to podawano, zjadały się wzajemnie. Zauważono też występującą u nich nadnaturalną siłę i wytrzymałość. Rok przed wojną, Focus, ze względu na swoje właściwości lecznicze, był używany do hamowania rozwoju nowotworów u ludzi, choć zawsze była duża szansa, że dawka się nie przyjmie i pacjent umrze.

Doszły mnie słuchy, że Jankesi w okolicach Nowego Jorku znaleźli stary skład z tym specyfikiem. Prawie pewne jest to, iż nie był to jedyny magazyn Focusa. Daję głowę, że niejeden poszukiwacz znalazł już ten specyfik i niejeden gladiator potajemnie użył go, by wygrać najtrudniejszą walkę w swoim życiu...

Działanie: Pojawia się natychmiast po zażyciu.
Dawka: Już 10 ml (Trudny test Budowy, porażka = 2 dni śpiączki) powoduje działanie specyfiku. Dawka 20 ml (Bardzo trudny test Budowy, porażka = 4 dni śpiączki) i 30 ml (Cholernie trudny test Budowy, porażka = 7 dni śpiączki z możliwością nie obudzenia się) to murowane działanie Focusa. Więcej niż 30 ml - dawka śmiertelna.

Focus, można powiedzieć, wchodzi na kilka różnych sposobów (gracz rzuca k20):
1-5, specyfik wchodzi jak rakieta, +4 do Budowy i +4 do Zręczności. Postać potrafi kontrolować swoje poczynania, chociaż na krótkie chwile ma przebłyski "zezwierzęcenia", kopyto puszcza po 20 minutach, zostawiając flaka z postaci, aż ta się wyśpi (-5 do Budowy i -5 do Zręczności).
6-10, +5 do Budowy i +4 do Zręczności - postać traci kontrolę nad sobą, gruczoły ślinowe zaczynają toczyć pianę tak intensywnie, ze niektóre z nich aż pękają. Zalany czerwoną pianą gracz, wpada w furię, okładając wszystkim, co tylko ma pod ręką, każdego, kto jest w pobliżu. Po 20 minutach szał puszcza, a bohater mdleje na jakieś 5 godzin, po przebudzeniu czuje się jak po ostrym piciu.
10-15, gracz trafia świadomością w jakieś piękne miejsca - plaże, gołe panienki, palmy itp. Najśmieszniejsze jest to, że osoba ta chodzi po świecie rzeczywistym tak samo, jak po wyimaginowanym, więc podróżuje po jednym, a widzi drugi. Po 3 rajskich godzinach, budzi się na niewyobrażalnym kacu.
16-20, najgorsze, co mogło być. Focus jednak nie jest dla ciebie, masz nieprzystosowany układ nerwowy, padasz sparaliżowany na glebę, bez resuscytacji będzie ciężko. 2 dni nieprzytomności i jeżeli nie dorobisz się jakiegoś choróbska (może jakaś nauczka od MG?), to będzie całkiem nieźle.

Focus ma niesamowite właściwości lecznicze, potrafi na długi czas zahamować rozwój choroby związanej z układem nerwowym, mięśniowym, czy też oddechowym.

Ludzie ambicje nie znają granic, więc nie jeden będzie chciał zostać wieczną maszyną do zabijania, uzależniając się w ten sposób (50% szans po każdym zażyciu).

Focus jest raczej mało dostępny.

Autor: MrPain
Redakcja: Marek "Mar_cus" Szumny
Pochodznie: [url]valkiria.net[/url]