Forum Gildia Dimir
Gildia poświęcona szeroko pojętej fantastyce i nie tylko
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

[POCHODZENIE] Kanada

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Gildia Dimir Strona Główna -> Neuroshima
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dzidek
Członek Gildii



Dołączył: 12 Kwi 2006
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pią 19:27, 14 Kwi 2006    Temat postu: [POCHODZENIE] Kanada

+1 do percepcji

Czy znasz krainę tak niebezpieczną, jak brzegi Missisipi? Tak niebezpieczną, jak ciągłe życie w pobliżu frontu? Powiem ci – taką krainą jest Kanada. Nie wywalaj tak gał. Wiem, że to nieprawdopodobne, ale tam wciąż żyją ludzie.

Obok Kanadyjczyka nie da się przejść obojętnie. Taki facet nie dość, że wie o lasach i mrozach północy więcej, niż posterunkowiec o Molochu, to jeszcze zdaje się dysponować szóstym zmysłem! Spróbuj kiedyś zaskoczyć gościa z Kanady, a zaskoczysz co najwyżej sam siebie. To, co się dzieje na północy, to nie jakieś zasrane podchody z blaszakiem, czy jego biologicznymi ścierwami. To jedna wielka sztuka przetrwania, chłopcze. Ci ludzie wiedzą o survivalu więcej, niż dzikusy.

Jeśli kiedyś przyjdzie ci poznać jakiegoś Kanadyjczyka, z pewnością zyskasz świetnego kompana. Są to ludzie wierni, często naiwnie przekonani o sile więzi międzyludzkiej. Ale nie daj się zwieść pozorom, że załatwienie takiego gościa przyjdzie ci łatwo. Kanadyjczyk jest czujny jak detektor ruchu. Mówi „Uciekłem maszynom” z taką łatwością, jak koleś z bagien „Ubiłem gada”. I podobnie, jak u tych drugich, nie ma tu słowa przesady. Jeszcze jedno. Tak, jak niektórzy przyzwyczaili się do życia w zagrożeniu, tak Kanadyjczycy wolą go unikać.

Czy znasz krainę tak niebezpieczną, jak brzegi Missisipi? Tak niebezpieczną, jak ciągłe życie w pobliżu frontu? Powiem ci – taką krainą jest Kanada. Nie wywalaj tak gał. Wiem, że to nieprawdopodobne, ale tam wciąż żyją ludzie. Obok Kanadyjczyka nie da się przejść obojętnie. Taki facet nie dość, że wie o lasach i mrozach północy więcej, niż posterunkowiec o Molochu, to jeszcze zdaje się dysponować szóstym zmysłem! Spróbuj kiedyś zaskoczyć gościa z Kanady, a zaskoczysz co najwyżej sam siebie. To, co się dzieje na północy, to nie jakieś zasrane podchody z blaszakiem, czy jego biologicznymi ścierwami. To jedna wielka sztuka przetrwania, chłopcze. Ci ludzie wiedzą o survivalu więcej, niż dzikusy. Jeśli kiedyś przyjdzie ci poznać jakiegoś Kanadyjczyka, z pewnością zyskasz świetnego kompana. Są to ludzie wierni, często naiwnie przekonani o sile więzi międzyludzkiej. Ale nie daj się zwieść pozorom, że załatwienie takiego gościa przyjdzie ci łatwo. Kanadyjczyk jest czujny jak detektor ruchu. Mówi „Uciekłem maszynom” z taką łatwością, jak koleś z bagien „Ubiłem gada”. I podobnie, jak u tych drugich, nie ma tu słowa przesady. Jeszcze jedno. Tak, jak niektórzy przyzwyczaili się do życia w zagrożeniu, tak Kanadyjczycy wolą go unikać.

Cechy (wybierz jedną z nich):

Moloch patrzy
Idziesz sobie typową kanadyjską ścieżynką i niespodziewanie słyszysz nadjeżdżającą maszynę Molocha. Wskakujesz w krzaczki, odlewasz się, czekasz kilka minut. Po czym wstajesz i wracasz do domu. Reguła? Za każdym razem, kiedy chcesz się ukryć przed tworem Molocha (maszyna lub mutek), otrzymujesz ułatwienie do takiego testu. Jak zawsze decyduje MG w oparciu o schemat: maszyna w pobliżu frontu lub na terenie Kanady –30%, mutek w podobnej sytuacji –20%, maszyna „w okolicach Detroit czy Salt” –20%, mutek –10%, maszynka bestii gdzieś hen na południu –10%, mutek - 0%.

Szkoła przetrwania
Tak po prostu jest, że koleś z Kanady od tego kręcenia się po zamarzniętych lasach wyrabia w sobie coś, co tam nazywają „Szkołą przetrwania”. Chodzi o to, że taki gość w pewnym momencie zaczyna mieć w dupie to, czy lezie przez ciemny las, mroźne góry, czy nawet przez jakąś cholerną podgrzewaną pustynię. Jego organizm kontynuuje swoją egzystencję tak, jakby świat zewnętrzny nie istniał. Otrzymujesz znajomość terenu na poziomie 3+ i zaczynasz ze sztuczką Odporność na pogodę.

Szósty zmysł
Jeśli jesteś jednym z tych, co uchylają się przed serią z CKMu zanim przeciwnik w ogóle pomyśli o naciśnięciu spustu, to wiedz, że powojenny świat nie zaskoczy cię nigdy. Kiedy chcesz czegoś uniknąć lub po prostu szybko zareagować na jakąś sytuację, możesz użyć swojego szóstego zmysłu. Trzy razy na sesję możesz dokonać czegoś z pozoru niemożliwego, obarczonego dodatkowym utrudnieniem, jak np.: reakcja na strzał podwyższająca trudność trafienia o 50% (test czujności +100%), złapanie szybko lecącego przedmiotu (toporek +50%, nóż +80%, strzała z łuku +100%, strzała z kuszy +120%). Jak zwykle, o możliwości wykonania takiej akcji decyduje MG.

Raz na lodzie, raz pod lodem...
Podczas prowadzenia pojazdu nie otrzymujesz utrudnień wynikających ze śliskiej nawierzchni, jazdy po lodzie lub niskiej temperatury. Taki proszę ciebie ulepszony ABS.


Dodatkowe sztuczki:

Mróz i snieżyca
Wymagania: Tylko dla Kanadyjczyka, budowa 11+, kondycja 2+, znajomość terenu 2+
Opis: Normalny człowiek, gdy na zewnątrz występuje temperatura –30 stopni Celsjusza, przykrywa się kocami tak, że wystaje tylko nosek. Kanadyjczyk w tym momencie wstaje, robi sobie herbatkę, zamyka okno w łazience i oddaje się lekturze „Moje hobby- łowiectwo”.
Działanie: Kanadyjczyk odczuwa mróz tak, jakby było o 10 stopni Celsjusza lżej. Co oznacza że –30 to dla niego –20. Czego chcieć więcej?

Kręta dróżka
Wymagania: PP 3+, zręczność 9+
Opis: Byliśmy kiedyś z kumplami na wyścigu w Appallahach. Nie szło nam tak źle, ale te wspaniałe górskie dróżki robiły swoje. Ale był taki jeden koleś z północy, o którym sądziliśmy, iż myśli, że jedzie po prostej. W zakręt wchodził z prędkością, którą jeden palant z Detroit określił jako „szybko”. Czy wiesz, co to oznacza?
Działanie: Zakręt powyżej 30% liczy się jakby był o 5% mniejszy. Pomaga uniknąć problemu z bezpieczną prędkością.

Domek ze śniegu
Wymagania: Budowa 9+, przygotowywanie pułapek 3+, znajomość terenu 2+
Opis: Jakiś rok temu, kiedy postanowiliśmy z kumplem wybrać się do Salt Lake City, musieliśmy oczywiście przejechać Góry Skaliste. Pech chciał, że nasz kochany ford w końcu stanął i musieliśmy iść ostatnie 50 km na lacza. Więc idziemy tak sobie, a tu nagle z zaspy wyskakuje na nas koleś z tasakiem jak drzwi. Mój kumpel dostał zawału i trzeba go było reanimować. Na szczęście świr z tasakiem nie chciał nam nic zrobić. Powiedział, że dwa dni już tam siedział i jako, że trochę zgłodniał, chciał zapolować...
Działanie: Bohater jest w stanie wykopać kryjówkę w śniegu (minimum 1 metr śniegu), która będzie spełniać jedną z dwóch funkcji. Pierwsza to kryjówka maskująca, która uniemożliwia wykrycie poprzez wypatrywanie (PT wykrycia wejścia bazowo problematyczny), a inicjatywę podczas zaskoczenia zdajesz o poziom łatwiejszą. Druga opcja to kryjówka „ogrzewająca”. Dzięki temu jesteś w stanie uratować dupsko przy niezbyt sprzyjających warunkach. Stworzenie pierwszej kryjówki wymaga Problematycznego testu przygotowywania pułapek i Trudnego znajomości terenu, zaś stworzenie drugiej kryjówki wymaga Trudnego testu znajomości terenu w oparciu o Spryt.

Autor: Internet
Źródło: [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Gildia Dimir Strona Główna -> Neuroshima Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin